Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 28 listopada 2011

Kocie oko


Propozycja minimalistyczna, jeśli chodzi o kolor (tylko czerń i szarość), ale bardzo zmysłowa, kobieca i zadziorna.
Zaczynamy od podkładu, korektora i mocno zarysowanych brwi...
dalej czerń na całej ruchomej powiece...

jak zrobić taki make up?
szczegółową instrukcje znajdziecie na www.blogmakijaz.pl

piątek, 18 listopada 2011

Malowanie zapachem


Wyjątkowe okazje czy codzienne obowiązki – zależnie od tego, jaki mamy plan – tak dobierzemy dla siebie make up i ubranie. Jednak niezależnie od tego czy użyjemy wyłącznie podkładu, pudru i maskary czy też poświęcimy więcej czasu używając wszystkich możliwych kosmetyków z naszego kuferka, na koniec zawsze zostaje zapach…

Perfumy, wody perfumowane, toaletowe…

Jak to właściwie jest z tymi zapachami? Jaką wybrać nutę, ale co najważniejsze i o co najczęściej bywają proszone nasze makijażystki w perfumeriach – jak dobrać zapach dla siebie najtrwalszy?

Oto moje perfumowe know-how…

Wszystko czym spryskujemy skórę (perfumy, wody perfumowane czy toaletowe) wchodzi z nią w reakcję i uwalnia wyjątkowy zapach przypisany danej osobie. Wtedy właśnie uaktywniają się różne składniki zawarte w wodach i perfumach. Ma to duży związek z indywidualnym pH skóry. Dlatego właśnie ten sam zapach na kilku osobach może pachnieć inaczej i dłużej bądź krócej się na nich utrzymywać!

Prawdą jest, że czysty ekstrakt perfum jest bardzo silnie skoncentrowany i wystarczy kropla, aby pachnieć bardzo długo. Wody perfumowane są następne w kolejności pod względem zawartości ekstraktów i alkoholu. Na końcu są wody toaletowe....

Ania


więcej na www.blogmakijaz.pl

środa, 16 listopada 2011

Zaopiekuj się NIĄ


Dlaczego jest tak, że kiedy tylko robi się chłodniej, a później zimno nasza skóra na całym ciele staje się inna niż latem i wiosną?

Przede wszystkim coś oczywistego – zmienia się klimat. Jest wietrznie i zimno, a to przyśpiesza wysuszanie naszego naskórka i nastawia go na silniejsze – niszczące działanie zimna.
Bez odpowiedniej, a czasami wzmożonej pielęgnacji możemy doprowadzić do podrażnień albo uszkodzenia skóry.

W porównaniu do lata, kiedy wszyscy na potęgę używają nawilżaczy do twarzy czy ciała i smarują się nimi po każdej kąpieli nie tylko wodnej, ale i słonecznej, w porze jesienno-zimowej skóra może doznać szoku, kiedy ta ilość nawilżenia i odżywienia drastycznie maleje.
A zmniejszenie nawilżenia to błąd… Pod ubraniami, rękawiczkami, czapkami podczas ocierania się materiału o skórę, naruszamy warstwę naskórka, która zaczyna rogowacieć i wysuszać się. Musimy zadbać o to, by w odpowiedni sposób ją zabezpieczyć.

Nie chodzi o to, by nagle zamienić swoje dotychczasowe kremy na coś bardziej odżywczego. Trzeba po prostu pamiętać, by nie rezygnować z pielęgnacji – tak jak robiłyśmy to latem.

Kiedyś zimą nie były polecane kremy nawilżające ponieważ na mrozie woda w nich zawarta czyniła uszkodzenia w naskórku. Marki obecne na rynku kosmetycznym absolutnie są tego świadome i wyposażają swoje kremy w dodatkowe składniki zabezpieczające. Posiadacze cery mieszanej w kierunku tłustej i tłuste, a nie wrażliwe, nie muszą więc wcale rezygnować ze swojej ulubionej pielęgnacji...

Ania


więcej na
www.blogmakijaz.pl

czwartek, 8 września 2011

Top 5 najlepsze usta showbiznesu


Ile gwiazd na świecie tyle pięknych ust. Rankingi dotyczące najpiękniejszych ust pojawiają się zarówno w brukowcach jak i poważnych tygodnikach opiniotwórczych.

Ja mam od kilku lat swoje ulubione gwiazdy, które zawsze chyba już będą na mojej liście top 5, w osobistym rankingu na najładniejsze usta showbiznesu.

Pełne i kształtne usta są atutem? Często, ale nie zawsze.
Dla mnie najlepiej prezentują się usta, które wyglądają na naturalnie, zgrabnie współgrając z całą twarzą i ogólnym wizerunkiem „właścicielki”

Oto moje TOP 5

Numer 1
Monica Belluci – niekwestionowana liderka
Symetryczne, jędrne i zawsze pięknie podkreślone usta. Nie olbrzymie… ale pełne, pozwolę sobie powiedzieć, że wręcz idealne! Być może jej usta nie byłyby dla mnie tak atrakcyjne, gdyby nie oprawa, czyli cudne oczy i rysy twarzy. Kobieta zjawiskowa. Bardzo mi się podoba.

Numer 2
Michelle Pfeiffer – królowa unikalnego kształtu
Jej usta mają w sobie coś, co sprawia, że zwykle nie mogę oderwać od nich wzroku, kiedy tylko oglądam jakiś film albo przeglądam jej zdjęcia.
Począwszy od „Czarownic z Eastwick” aż po „Chéri” – wciąż kształt jej ust jest zjawiskowy.

Numer 3
Ines Sastre – słynna twarz Lancome
Kobieta kameleon, na każdym zdjęciu wygląda inaczej… Ale usta ma zawsze tak samo imponująco piękne! Podobno Hiszpanki z natury mają większe szczęście do ust.

Numer 4
Sylwia Sucharska – polska Monica Belluci
Usta Sylwii są pełne i jędrne, a w połączeniu z dużymi, orzechowymi oczami i wyjątkowo zmysłową urodą wygląda zniewalająco!

Numer 5
Adriana Lima – klasyczne i symetryczne usta.
Miękkie i pełne. Adriana ma bardzo dziewczęca urodę, wygląda bardzo naturalnie. Wszystko zmienia się oczywiście na pokazach Victoria’s Secret. Usta – z całą resztą kipią wtedy seksapilem.

Ania

więcej na www.blogmakijaz.pl

czwartek, 25 sierpnia 2011

Wszystko o cieniach do powiek


Wiecie, że jest coś takiego jak Kolorowa Analiza Własnego Wizerunku? To budowa autoportretu, w której kluczowe znaczenie mają ulubione kolory, a to z kolei wcale nie ma związku z trendami, ale z tym, co zapisało się w naszych głowach w wieku około 2 lat… Tłumaczy to poniekąd fakt, że niektóre z nas są tak bardzo przywiązane do swoich ulubionych kolorów cieni.

Sama znam dziewczyny, które konsekwentnie malują się tylko kilkoma (zwykle dość „konserwatywnymi”) kolorami cieni, jednak osobiście nie polecam takiego postępowania. W końcu kobieta musi się zmieniać, a cienie do powiek powinny być jej sprzymierzeńcami!

Podstawa to typy cieni:

CIENIE MATOWE – dobre dla kobiet w każdym wieku. Mają same zalety! Nie podkreślają zmarszczek, są nasycone pigmentem i można z nich wyczarować rewelacyjne makijaże. Myślę, że każda z nas powinna mieć w swojej kosmetyczce jasnobeżowy cień matowy, który stanowi fantastyczną bazę pod makijaż oka i rewelacyjnie rozświetla powiekę.

CIENIE PERŁOWE – z tego co widzę to najczęściej wybierane przez Was cienie. Fantastycznie się rozcierają, można je łączyć ze sobą, pięknie rozświetlają i dodają spojrzeniu plastyki. Świetnie trzymają się na powiekach, dlatego problem osypywania znika. Mają jedną bardzo istotną wadę; uwydatnią zmarszczki. Ale… na szczęście są triki makijażowe!! By nie uwypuklać zmarszczek proponuję pod cienie perłowe zastosować bazę w postaci cieni matowych.

CIENIE Z BROKATEM – pełne blasku, migoczące, doskonałe na wielkie wyjście, a w małej ilości i na co dzień. Cienie brokatowe wyglądają efektownie, pamiętajmy jednak aby nie przesadzać z ich nadmiarem i darujmy sobie ich używania do pracy, na spotkania biznesowe – to cienie przeznaczone na wielkie wyjścia!
....

więcej na www.blogmakijaz.pl

Paulina

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Makijażowe triki gwiazd, makijaż Kim Kardashian


Przeglądając prasę kolorową można się nabawić kompleksów… Wszystkie gwiazdy mają idealną figurę, super modne ciuchy, nieskazitelną cerę i doskonały makijaż…

Cóż, prawda jest taka, że za każdą gwiazdą stoi sztab specjalistów także tych od make up`u. Więc chyba nie ma sensu próbować być wierną kopią naszej ulubionej gwiazdy, bo szansa powodzenia jest niewielka… ale inspirowanie się to już zupełnie inna sprawa! Namawiam! Bo to skarbnica tricków, które każdej z nas mogą poprawić make-up i humor!

Weźmy dziś na warsztat makijaż Kim Kardashian. Nie jestem jej wizażystką, więc nie mogę dać Wam przepisu na identyczny look, ale chętnie podzielę się z Wami moimi obserwacjami i spostrzeżeniami.

Zacznijmy od cery – aby zbliżyć nasz make-up do look`u Kim, musimy pamiętać o rozświetleniu okolic oczu ujednoliceniu cery i takim zmatowieniu, które nie da nam efektu maski.

Do rozświetlenia okolic oczu najlepiej użyć kultowego już Touche Eclat od YSL lub wszechstronnego produktu Stay Don’t stray Benefit. Rozświetlasz aplikujemy w wewnętrzny kącik oka, pod okiem, na dolnej linii rzęs, a gdy zajdzie taka potrzeba to także na powiece.

Następnym krokiem jest nałożenie odpowiedniego dla nas podkładu, pamiętajcie tylko o jednej ogromnie istotnej zasadzie: podkład musi mieć odcień idealnie pasujący do naszej cery!!! Tylko wtedy makijaż będzie naturalny i piękny.

Teraz puder, aby uzyskać efekt makijażu Kim polecam taki, który zmatowi cerę, utrwali makijaż, ale również doda skórze blasku. Twarz Kim nie jest „płaska” i zdecydowanie pozbawiona jest „efektu maski”. Jak to uzyskać?
Oczywiście dzięki odpowiedniemu modelarzowi twarzy za pomocą dwóch produktów:

1) matowego pudru brązującego, aplikowanego pod kością policzkową oraz na linii żuchwy i skroniach

2) różu nałożonego na szczyt kości policzkowych – taki modelarz zapewnia piękny dziewczęcy wygląd oraz sprawia, że nasze twarze są niezwykle plastyczne (bez efektu maski)

Po drugie brwi – wyraźne, gęste i zadbane. Takie brwi dodadzą spojrzeniu temperamentu, a całej twarzy wyrazistości. Nie wierzycie? Spójrzcie na Kim jej brwi są grube i ciemne co tylko dodaje jej urody. Tak więc zapuszczajmy brwi!!! i dbajmy o nie. Co polecam do makijażu brwi? Palety do brwi Benefit, bo są naprawdę genialne – sprawiają, że „fryzurka brwi” jest doskonała przez cały dzień…

Teraz oczy…

... więcej na www.blogmakijaz.pl

Paulina

środa, 15 czerwca 2011

Kredka w makijażu


Kredka do oczu. Należy do grupy podstawowych kosmetyków w makijażu. Co takiego potrafi kredka, że nie wyobrażamy sobie bez niej makijażu?

Kredka przede wszystkim pozwala zaznaczyć kształt oczu, dodać im wyrazistości. Tajemnica najlepszych kredek tkwi w tym, że używając jednej, możemy uzyskać rozmaite efekty.

A teraz konkrety, czyli przykłady rewelacyjnych wg mnie kredek i podpowiedź jak ich używać, w zależności od efektu, jaki chcecie uzyskać.

Na dzień, do zaznaczenia konturu oka radzę sięgać po stonowane, spójne z użytymi cieniami do powiek, kolory kredek. Natomiast w zagęszczeniu linii rzęs najlepiej sprawdzą się czarne i brązowe kredki – będą wyglądać najbardziej neutralnie. Pamiętajcie, by nakładać kredkę cienką linią i zacząć od połowy górnej powieki, prowadząc linię aż do kącika zewnętrznego. Kreska powinna być tym grubsza, im bliżej zewnętrznego kącika. To co namalujemy na powiece powinno jakby „wychodzić z linii rzęs”.

UWAGA! Kreska namalowana kredką nie musi być idealną, geometryczną kreską jak przy użyciu eyelinera! Więc nie stresujcie się nią! Kredkę będziemy później rozcierać więc znikną wszystkie efekty „drgnięcia reki”. Na dolnej powiece kreska powinna znajdować się tylko w kąciku zewnętrznym na ok. 1/3 całej długości. Kredkę rozcieramy pędzelkiem (polecam pędzelek do eyelinera Sephora). Złagodzi to nieco efekt wyrysowanego oka. I tu ważna uwaga: żeby kreskę dało się rozetrzeć musi być nie tylko wystarczająco miękka, jednocześnie jednak powinna być wystarczająca trwała, by się nie rozmazywała w ciągu dnia...

więcej na www.blogmakijaz.pl


Weronika

piątek, 27 maja 2011

ABC cery tłustej


Cera tłusta, znak rozpoznawczy: błyszczenie się skóry, zwłaszcza latem. Jeśli macie tłustą skórę, myślicie zapewne, że to najgorsza z możliwych opcji. Pocieszę Was. Każda z nas ma jakiś problem. Właścicielki cery suchej skarżą się na widoczne łuszczenie się skóry i jej chropowatość. Dziewczyny z cerą mieszaną mają problem z dopasowaniem kosmetyków, które jednocześnie matują i nawilżają… Więc same widzicie!

Jak polubić cerę tłustą?
Przede wszystkim trzeba odpowiednio o nią dbać. Jeśli domowe sposoby pielęgnacji nie wystarczają warto udać się do dermatologa po „skrojoną na miarę” terapię. Jeśli cera nie posiada większych „niespodzianek”, a po prostu w ciągu dnia bardzo się błyszczy, wydziela sebum, ma rozszerzone pory – możemy zadziałać odpowiednią pielęgnacją i produktami makijażowymi. Ale pamiętajcie – jeśli na skórze występują różnego rodzaju zapalenia i stany ropne – radzę odstawić bazy, pudry, podkłady i róże, bo mogą one zaostrzyć stan skóry.

Czyli konkretnie:
Po pierwsze oczyszczanie twarzy. Staranne i systematyczne
Zawsze musimy pamiętać o demakijażu i dokładnym oczyszczeniu cery – nie mydłem, ale specjalnym żelem lub pianką. No i peelingi + toniki! To zbawienne produkty przy tym rodzaju cery. Peelingi delikatnie złuszczają martwy naskórek, oczyszczają i rozświetlają, a dodatkowo pomagają w oczyszczeniu płytkich zaskórników. Toniki zaś pomagają przywrócić skórze właściwe ph, lekko ściągają pory, a niektóre z nich mogą mieć dodatkowo właściwości antybakteryjne i matujące.

Po drugie pielęgnacja. Lekka w konsystencji, bogata w działaniu
...

Ania

więcej na www.blogmakijaz.pl

wtorek, 17 maja 2011

ABC cery mieszanej


Cera mieszana to jedna z najczęściej spotykanych i zarazem najbardziej problematycznych cer. Szczęście w nieszczęściu ja też jestem posiadaczką takiej skóry, a jej pielęgnację i makijaż opanowałam do perfekcji, więc chętnie podzielę się moją wiedzą.

Większość z nas uważa, że największym problemem w przypadku skóry twarzy jest „błyszczenie“. Co za tym idzie, prawie zawsze mylimy skórę mieszaną z tłustą, a to już jest problem, bo bardzo często dobieramy nieodpowiednią pielęgnację. A wiadomo, że pielęgnacja jest pierwszym krokiem do perfekcyjnego wyglądu i doskonałego make up`u.

Jak rozpoznać cerę mieszaną

Skóra mieszana faktycznie ma skłonność do nadmiernego wydzielania sebum, ale dzieje się tak zazwyczaj w strefie T (czoło, nos, broda). Policzki bardzo często pozostają suche i, można powiedzieć, mało komfortowe. Ale większość z nas w głowie ma tylko mat, mat, mat… . co robimy? Stosujemy na całą twarz te same silnie matujące kosmetyki i toniki z alkoholem. Jaki jest efekt? Po pierwsze nadmierne wysuszenie skóry, po drugie zaburzenie jej naturalnej równowagi. Dbanie o skórę mieszaną wymaga niestety nieco więcej zachodu.

Zanim pomyślisz o podkładzie

Najważniejsza rzecz, o której musimy pamiętać w przypadku pielęgnacji skóry mieszanej to NAWILŻENIE! A cóż może zapewnić lepsze nawilżanie niż serum, dzięki niemu wilgoć zostanie w skórze zatrzymana, ale nasza cera nie zostanie niepotrzebnie obciążona. Osobiście polecam Rexaline – nic nie działa lepiej...

Ewa

więcej na www.blogmakijaz.pl

środa, 4 maja 2011

Błyszczyk błyszczykowi nierówny


Co każda z nas ma w kosmetyczce, a przynajmniej powinna mieć, w ilości nie mniejszej niż jedna sztuka?

Oczywiście ulubiony błyszczyk do ust!

Na rynku jest ich cała masa. Nie sposób nawet opisać, jakie są różnice między nimi. Te podstawowe to skład, opakowanie, sposób aplikacji i efekt na ustach. Wiele zależy od tego, jaki efekt na ustach chcemy osiągnąć. Czy ma to być mocne pokrycie kolorem czy np. tylko intensywny połysk.

Od przybytku boli głowa, więc postanowiłam opisać kilka moich hitów – wierzcie mi, moje pogłębione badania zajęły trochę czasu.
Masełko do ust Korres – mój hit w walce ze spierzchniętymi ustami. Oprócz działania pielęgnującego (zawiera masło shea) ma niesamowite kolory, które z powodzeniem zastępują efekt tradycyjnych błyszczyków (spróbujcie pommegranate!)

Znacie najstarszy produkt marki Benefit Bene Tint? – na jego bazie powstał Pocket Pal – połączenie różanej barwiącej esencji z bezbarwnym błyszczykiem. Do czego może nam posłużyć? Nakładamy go wtedy, kiedy chcemy, by soczysty, ale subtelny kolor ust był na pierwszym planie w naszym makijażu (razem z widocznym różem na policzkach to hit sezonu wiosna/lato 2011!).

Jeśli natura nie obdarzyła Was dużymi ustami, pomoże Wam produkt Smashbox`a O-Plump. To przezroczysty żel, który po nałożeniu wchodzi w reakcję ze skórą ust – w efekcie usta wydają się pełniejsze. O-Plump po nałożeniu zmienia kolor na delikatny jasny róż. A teraz mój prywatny trik; dla uzyskania efektu jeszcze pełniejszych ust nałóżcie na sam środek górnej i dolnej wargi jakiś mocno połyskujący, bezbarwny błyszczyk (np. Smashbox Reflection High Shine Lip Gloss lub Sephora Ultra Brillance nr 02).
...
Weronika

zobacz więcej na www.blogmakijaz.pl

środa, 20 kwietnia 2011

ABC cery suchej


Kochane!

Jeśli na co dzień Wasze cery pozbawione są blasku i wigoru, po umyciu Wasza skóra jest ściągnięta, matowa i wręcz prosi się o krem, macie do czynienia z cerą suchą.

Wiem, że taki opis może przerażać, ale cera sucha nie musi być taka straszna. Co więcej, ma wiele zalet..
Posiadaczki takiej cery pewnie teraz zadają sobie pytanie, jakież to zalety może mieć ich cera… już odpowiadam (możecie mi wierzyć, bo też mam taka cerę!). W przypadku suchej cery makijaż zwykle utrzymuje się cały dzień i przede wszystkim nie świecimy się – a to przecież zmora właścicielek cery tłustej. Niestety na tym zalety się kończą. Każdy, kto ma taką suchą skórę twarzy wie, że podstawą pielęgnacji jest odpowiednie jej nawilżenie. Tylko ono zapewni nam idealną bazę pod perfekcyjny makijaż.

Wybieramy kosmetyki do make up`u

Dobór podkładów dla naszej wymagającej, choć wdzięcznej cery jest dość prosty – muszą one być nawilżające, komfortowe i świetliste. Muszą dawać poczucie świeżości przez cały dzień, a jednocześnie doskonale wyrównywać koloryt cery. Każda z nas chce dobrze wyglądać i jednocześnie dobrze się czuć, dlatego wybierając podkład pamiętajmy o jego właściwościach.

...

Paulina Karamon

czytaj więcej na www.blogamkijaz.pl

piątek, 15 kwietnia 2011

Była sobie szminka...


Muszę się do czegoś przyznać… jestem kolekcjonerką czerwonych pomadek i mam je chyba we wszystkich odcieniach. Najpierw zafascynowana zawartością kosmetyczki mamy, a później stylem gwiazd kina z lat 50. powoli zaczęłam zbierać te małe cudeńka, które w ciągu minuty skutecznie potrafią poprawić samopoczucie i wydobyć ze mnie w 200-procentową kobietę!

Kiedyś jechałam rowerem i zaczepiła mnie starsza pani. Zwróciła uwagę na moją czerwoną pomadkę (tak, tak, maluję się nią nawet idąc na rower). Powiedziała, że rzadko widuje kobiety z takim kolorem na ustach, ale tak jej się podoba, że nie może oderwać wzroku. I o to przecież chodzi!

Szminka to chyba jeden z pierwszych produktów, po które sięgamy eksperymentując z makijażem. To pewnie dlatego, że ich odcieni jest nieskończenie wiele, a nałożenie jest względnie proste. To właśnie ona jest najczęściej wybieranym luksusowym kosmetykiem i chyba każda z nas ma przynajmniej jedną w swojej kosmetyczce. Ale pewnie niewiele z Was wie, że pomadka swoją sławę zawdzięcza w dużej mierze wielkiemu ekranowi…

Malowanie ust było popularne już w starożytnym Egipcie, ale za rok narodzin współczesnej wersji pomadki przyjmuje się 1915. Wtedy dopiero został dopracowany sposób umieszczenia kolorowego sztyftu w metalowej obudowie....

więcej znajdziesz na www.blogmakijaz.pl

Ewa

czwartek, 7 kwietnia 2011

Top 3 grzechy makijażowe


Najczęściej popełniane grzechy przeciwko Wasze urodzie? hmmm... niech się zastanowię...
1. Brak demakijażu
2. Szkodliwy nadmiar kosmetyków
3. Za ciemny podkład

zacznijmy więc od demakijażu...

Pewnie choć raz nawiedziło Was to bardzo niefajne spostrzeżenie, że czas, który właśnie poświęciłyście na wykonanie makijażu ma się nijak do końcowego – niezadawalającego efektu. Bardzo często głównym winowajcą jest „zły dzień”, kiedy wszystko po prostu nie wychodzi… Ale jeśli „złych dni” macie więcej, częściej i co najgorsze – systematycznie, to znak, że to nie siły nadprzyrodzone! To popełniane przez Was wciąż te same błędy, które zmniejszają albo wręcz odbierają szansę na osiągnięcie wymarzonego efektu.

Dlatego też rozpoczynam niniejszym serię wpisów, w których na tapetę biorę najczęściej popełniane grzechy makijażowe… Dziś demakijaż, a dokładnie grzech braku demakijażu.

Często po szalonej nocy lub po prostu po ciężkim i intensywnym dniu zapominamy lub co gorsza świadomie pomijamy wykonanie demakijażu. Muszę mówić, że to fatalny błąd?
Cały dzień nasza skóra poci się, „stresuje się” i brudzi – zanieczyszczonym powietrzem, kurzem, bakteriami itp. Wieczorem marzy więc o relaksie. A tu zamiast dokładnego oczyszczenia i opatulenia warstewką dobrodziejstwa w postaci odpowiedniego kremu pielęgnacyjnego, musi dalej się stresować.
Noc za nocą te nie zmyte paskudztwa wnikają w głąb porów i przyczyniają się do niedotlenienia skóry, powstawania zaskórników i wyprysków, degradacji skóry i szybszego starzenia.

...


o pozostałych dwóch makijażowych grzechach czytaj na www.blogmakijaz.pl

Ania

czwartek, 17 marca 2011

Ile pędzli potrzeba do perfekcyjnego makijażu?


Często zastanawiamy się ile i jakich pędzli będziemy potrzebować do tego, by zrobić perfekcyjny makijaż. Perfekcyjny – nie zawsze oznacza skomplikowany, dlatego nie zawsze musimy mieć cały komplet.

Jeśli zaczynamy przygodę z makijażem, a nasz budżet jest ograniczony polecam wybrać trzy podstawowe pędzle: pędzel do pudru, pędzel do różu oraz średniej objętości pędzelek do cieni.

Pędzel do pudru jest niezbędny. Dzięki niemu idealnie rozłożymy puder na twarzy nie ryzykując efektu grubej, matowej maski. Ten pędzel może się przydać także na etapie nakładania podkładu. Oczywiście podkład można nakładać dłońmi – pod wpływem ich ciepła dobrze wtopi się w skórę – ale pędzel do pudru idealnie go rozłoży na całej powierzchni twarzy i w przeciwieństwie do gąbki da bardzo naturalny efekt!

Pędzel do różu? Koniecznie! Bo róż to moim zdaniem must-have! Nic tak nie doda świeżości jak odrobina różu położona na kości policzkowe – ale uwaga – pędzlem idealnie do tego przystosowanym! Kształt pędzla (przypominający koci języczek) pozwali Wam nałożyć róż dokładnie w te miejsca, w których ten kosmetyk powinien się znaleźć.

Pędzel do cieni o średniej objętości jest bardzo multi-zadaniowy, więc warto w niego zainwestować! Spokojnie nałożymy nim jasny, rozświetlający cień na całą powiekę, ale także wszystkie ciemniejsze kolory.

Ania

więcej znajdziesz na www.blogmakijaz.pl

piątek, 4 marca 2011

Brwi wieszakiem makijażu


Nie muszę Wam pewnie mówić, jak ważne w makijażu są brwi! Odpowiednio wypielęgnowane są absolutną podstawą makijażu. Stanowią wręcz ramę dla całego oka, optycznie je otwierając i powiększając.

Wypielęgnowane czyli jakie? Czyli wyregulowane!

Należy systematycznie usuwać zbędne włoski i trzymać w ryzach odpowiedni kształt brwi. Jeśli chodzi o kształt brwi to kierujcie się zasadą 2/3, 1/3.

Podzielcie (w wyobraźni) brwi na 3 części. 2/3 z nich to część idąca od wewnętrznej strony oka ku górze aż do wierzchołka, który znajduje się w 2/3 długości całej brwi. Od tego wierzchołka brew się zwęża i opada delikatnie w dół.

Gdzie powinna się zaczynać i kończyć brew? Początek ma na wysokości wewnętrznego kącika oka, natomiast koniec to punkt wyznaczony przez przyłożenie pędzle (długopisu, ołówka) do kącika ust i zewnętrznego kącika oka.

Brew nie powinna być takiej samej szerokości na całej długości. Powinna się zwężać idąc ku zewnętrznemu kącikowi (najgrubsza część zawsze jest najbliżej nosa).

więcej na www.blogmakijaz.pl

Weronika

czwartek, 24 lutego 2011

Kosmetyki dla alergików cz. II


Obiecałem Wam ostatnio wrócić do tematu kosmetyków dla alergików, a więc…

Na liście marek, które mogą zainteresować posiadaczki wrażliwych, alergicznych skór, jest jeszcze klika ciekawych pozycji. Na półkach z kosmetykami tych marek znajdziecie bowiem kosmetyki które pomogą Wam tuszować niedoskonałości i wyglądać pięknie (tak, tak! mam na myśli makijaż!), dodatkowo będą pielęgnować, łagodzić i chronić (czyli wspierać Wasze wymagające skóry w codziennej „walce”) i przede wszystkim nie będą narażać Was na dodatkowe ryzyko podrażnień.

Od czego by tu zacząć? Naturalnie KORRES! Z naciskiem na „naturalnie” bo w składzie tych kosmetyków nie znajdziecie olejów mineralnych, glikolu propylenowego, parabenów, PEG (czyli wosków pochodzenia syntetycznego). Zawierają od 80 do 98 % naturalnych składników i naturalne olejki eteryczne, jeszcze niedawno kosmetyki sprzedawano tylko w aptekach homeopatycznych, teraz są już w Sephora. Kosmetyki Korres są przebadane dermatologicznie i oftalmologicznie (to taka szczegółowa kontrola okulistyczna). W ofercie Korres są nie tylko nie kosmetyki do pielęgnacji, ale również makijażowi.

Szczególnie polecam:

* fluid z ekstraktem z dzikiej róży o działaniu nawilżająco-kojącym,
* cienie do powiek z olejkami pielęgnującymi,
* tusze do rzęs z olejkiem abisyńskim, który ma działanie wzmacniające na rzęsy oraz łagodzące stany zapalne,
* Absolutnym hitem, jeśli chodzi o makijaż KORRESA, jest pierwsza baza pod makijaż nie zawierająca sylikonu, działająca wygładzająco, ochronnie oraz przeciwzmarszczkowo.

Na każdym opakowaniu zarówno kremu pielęgnacyjnego jak i fluidu kolorowego znajdziecie tabelę w której wypisane będą składniki popularnie używane w kosmetykach, z których w preparatach Korres zrezygnowano, by zmniejszyć ryzyko powstawania alergii.

SMASHBOX Mam nadzieję, że znacie już doskonale te markę, posiadającą pełną paletę kosmetyków do makijażu. Które powinny szczególnie zainteresować osoby ze skłonnościami do alergii?

...

cd. na www.blogmakijaz.pl

Adrian

poniedziałek, 21 lutego 2011

Kosmetyki dla alergików cz.I


Skóra ma prawie dwa metry kwadratowe powierzchni i jest największym organem ludzkiego ciała. Ilość funkcji jakie pełni skóra jest ogromna. To ona chroni nasz organizm przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, mechanicznych, fizycznych, chemicznych i biologicznych. To ona wystawiona jest w pierwszej kolejności na niekorzystne działanie środowiska i to ona potrafi gwałtownie zareagować na to działanie podrażnieniem czy alergią.

Co wtedy?
Pierwsze przykazanie dla skóry alergicznej – rutyna i konsekwencja w pielęgnacji

Skóra alergiczna i wrażliwa nie lubi zmian. Sięganie po coraz to nowe preparaty kosmetyczne nie jest dobre. Dopasujcie wiec kosmetyki najlepsze dla swojej skóry, które Wasza skóra będzie dobrze tolerować i bądźcie im wierne!

Drugie przykazanie dla alergicznej skóry – postaw na działanie kojące, wzmacniające i ochronne

Najlepszymi kosmetykami będą te o naturalnym dla naszej skóry pH (~ 5,5). Czytajcie etykiety i pytajcie konsultantów w perfumeriach o skład kosmetyków, jeśli wiecie że na pewne składniki Wasza skóra źle reaguje. W składzie kosmetyków natomiast łagodzących substancji jak D-pantenol (czyli prowitamina witaminy B5), alantoina, proteiny, algi czy specjalnie ekstrakty roślinne (np. z lipy, lukrecji, lawendy, świetlika, nagietka, zielonej herbaty, siemienia lnianego, oczaru wirginijskiego itp.).

Przeciwzapalnie i kojąco działają również kosmetyki produkowane na bazie wód termalnych. Polecane są one nie tylko dla osób o skórze wrażliwej, ale także w schorzeniach dermatologicznych: łuszczycy, atopowym zapaleniu skóry. Preparaty dla alergików powinny zawierać naturalne filtry UV, takie jak ditlenek tytanu czy tlenek cynku.

Gdzie możecie szukać idealnych dla siebie kosmetyków? Jest kilka marek, które mocno dbają by w ich ofercie alergicy mogli znaleźć coś dla siebie. Marką, która skoncentrowała się w 100% na problemach skóry wrażliwej i wymagającej jest CLINIQUE. Produkty tej marki testowane są dermatologicznie i alergologicznie. Zastosowanie w nich formuły bezzapachowej, powoduje, że unikamy już pewnej części czynników wywołujących alergie. Marka ta jest polecana przez polskich dermatologów na różnego rodzaju problemy skórne, nie tylko na podłożu alergennym.

Koniecznie spójrzcie też na półkę z kosmetykami DR. BRANDT. To preparaty stworzone przez lekarza dermatologa, najbardziej znanego w Nowym Yorku i Miami, gdzie przyjmuje dziennie około 40 pacjentów. Dr.Brandt jest twórcą niezwykłej linii pielęgnacyjnej opartej na ekstraktach roślinnych połączonych z najnowszymi technologiami, by działać w miejscu problemu, a nie tylko na jego obszarze. Stworzył linię kosmetyków, która odbudowuje, odnawia skórę oraz chroni ją przed uszkodzeniami. Jego kosmetyki nie zawierają żadnych sztucznych barwników ani zapachów. Z produktów do cery wrażliwej, alergicznej mogę z pewnością polecić wszystkie produkty z linii LINELESS. Linia zawiera dużo antyoksydantów w postaci ekstraktu z zielonej herbaty czy wyciągu z pestek winogron, poza tym ma działanie prewencyjne – przeciwzmarszczkowe. Za granicą możecie kupić produkty działające typowo kojąco z linii ANTI-IRRITANT (przeciw zaczerwienieniom, podrażnieniom wywołanym przez czynniki zewnętrze i wewnętrzne – stres, choroba, złe nawyki żywieniowe). Mam nadzieje, ze szybko pojawi się u nas w perfumeriach, na pewno będzie hitem.

czytaj więcej na www.blogmakijaz.pl

Adrian

czwartek, 3 lutego 2011

Wszystko o policzkach


Obserwowałem ostatnio na co największą uwagę zwracają wchodzące do perfumerii dziewczyny – oczywiście: cienie do powiek, lakiery do paznokci, pomadki… Rzecz jasna – wszystko co kolorowe przyciąga uwagę.

Ale z drugiej strony, nie sądzicie, że to dziwne, że tak małym obszarom jak powieki poświęca się tak dużo czasu, podczas gdy na przykład policzki traktuje się już bardzo minimalistycznie. A przecież policzki właśnie „zamykają nam makijaż”, modelują, dodają blasku i tego czegoś…. A zatem pierwsza zasada – pamiętamy, że je mamy!

Ale ponieważ chcemy jeszcze mieć je ładne to od razu druga zasada – o policzki dbamy!
I jak zawsze zacząć należy od właściwej pielęgnacji odpowiednio dobranymi kosmetykami dobrej jakości. Kosmetyki te muszą się zmierzyć z takimi problemami, z którymi muszą borykać się policzki jak rozszerzone pory, płytko unaczyniona i łuszcząca się skóra, zaskórniki. Dziewczyny, ale w tym obszarze i tak jesteście wygrane – omija Was problem zapalenia mieszków włosowych uporczywie zatruwający nam mężczyznom życie po każdym goleniu. Najmniej problemów z policzkami mają przeważnie osoby z „normalnym” typem skóry – ale uwaga ten typ skóry lubi czasem przejść w stronę skóry suchej więc bądźcie czujne i obserwujcie swoje policzki. W razie przesuszenia fundujcie im porządna porcję nawilżenia i odżywienia Największe problemy mają osoby z cerą z widocznymi zaskórnikami, wypryskami czy łuszczącą się skórą, czyli tymi wszystkimi niedoskonałościami, które kojarzą nam się najczęściej ze skórą mieszaną i tłustą. Jak zająć się taką potencjalnie zagrożoną skórą? Polecam pielęgnację, która nie zawiera w swoim składzie tłuszczy – to tłuszcze powodują zapychanie się porów. Dobierajcie raczej lekkie, komfortowo beztłuszczowe konsystencje fluidu lub żelu. Dzięki temu skóra pomimo nadprodukcji łoju będzie świeższa i mniej obciążona. Gwarantuję, że konsystencja Oil-Free da większy komfort oraz większą trwałość makijażu. Wiem to od moich klientek.

Trzecia zasada – policzki upiększamy! Bo wszystkie niedoskonałości i chwilowe kaprysy skóry przecież da się zatuszować. A więc do dzieła!

więcej na www.blogmakijaz.pl

Adrian

poniedziałek, 24 stycznia 2011

Akcesoria karnawałowe



Karnawał w pełni! Korzystajmy z niego intensywnie, bo to praktycznie jedyny czas w roku, kiedy można tak szaleć z makijażem! Zwłaszcza, że co roku mamy w sklepach coraz większy wybór akcesoriów, dzięki którym szaleć będzie można jeszcze łatwiej i… efektowniej.

Pierwsza myśl – sztuczne rzęsy!

Są obecnie ogromnie modne! Ich rodzajów jest naprawdę dużo. Różnią się od siebie nie tylko długością, zagęszczeniem i ułożeniem włosia, ale także kolorami i rozmaitymi dekorami. Możemy wybrać rzęsy z piórami (ładne rzęsy z piórami znajdziecie w ofercie Make Up For Ever 114 – Emily i 137 Michelle), z paskiem błyszczącego brokatu, z kolorowymi wstążkami, a nawet z polokowanym włosiem! Rzęsy możemy naklejać na górną jak i – co mniej oczywiste – także na dolną powiekę (koniecznie zobaczcie jaki jest efekt – Rzęsy na pierwszym planie.)

Jeśli nie sztuczne rzęsy, to co?

...

czytaj więcej na www.blogamkijaz.pl

czwartek, 20 stycznia 2011

Trendy na karnawał


Karnawał to czas, kiedy w makijażu dozwolone jest niemal wszystko. W tym sezonie jest kilka elementów, które będą tematami przewodnimi.

Smoky Eyes – makijaż imprezowy, który zwykle kojarzy się z czernią. W tym sezonie smoky eyes to nie tylko czerń i grafit. W karnawale 2011 możemy szaleć z kolorami i dopełniać ten makijaż innymi – bardziej szalonymi barwami.

Makijaż graficzny, czyli wszystkie kropki, kreski i każda forma pop artu. Można samemu wyczarować takie elementy np. używając kolorowych eyelinerów, kremów, kredek i cieni. Możemy także wspomóc się gotowymi szablonami, które pomogą nam wyrysować ciekawy wzór.

więcej na www.blogmakijaz.pl

Ania

środa, 5 stycznia 2011

Kosmetyki mineralne


Wiele światowych wynalazków powstało lub zostało rozpowszechnionych przez przypadek, podobnie sytuacja miała się z kosmetykami mineralnymi. Zostały wynalezione w USA jako kosmetyki do zastosowania po zabiegach chirurgii plastycznej.

Nie ma się chyba co dziwić, że miało to miejsce w USA, skoro właśnie tam w 2009 roku zrobiono aż 9 milionów operacji plastycznych!
Wiele osób, po interwencji medycznej narzekało na stan swojej skóry. Na podrażnionej i zaczerwienionej skórze nie można było zrobić normalnego makijażu. Dlatego naukowcy zaczęli szukać takich kosmetyków, które nie tylko nie podrażniałyby skóry dodatkowo, ale miały także zdolności regenerujące.

Tak wynaleziono kosmetyki, składające się z czystych minerałów. Okazało się, że zawarte w nich składniki mają bardzo dobroczynny wpływ na skórę uwrażliwioną po zabiegach jak również skórę normalną bądź skłonną do alergii. Kosmetyki te stały się hitem w USA, do ich używania przyznają się oficjalnie: Victoria Beckham, Paris Hilton czy Madonna. Jednak gwiazdy gwiazdami, operacje operacjami, ale pewnie zastanawiacie się, dlaczego takie kosmetyki byłyby dla Was lepsze od zwykłych.

Co potrafią kosmetyki mineralne?
- nie zatykają porów, nadają się nawet do cery z silnym, ropnym trądzikiem,
- zmniejszają ryzyko alergii, nadają się do każdej cery nadwrażliwej,
- są wodoodporne – z jednej strony można w nich pływać, z drugiej bardzo łatwo je zmyć żelem czy mleczkiem,
- nie zawierają talku, tłuszczu, środków zapachowych i konserwujących,
- są wydajniejsze od normalnych kosmetyków,
- nie magazynują bakterii,
- mają nieograniczony termin przydatności do użycia, więc jeśli macie zwyczaj kolekcjonowania wielu kosmetyków służących do tego samego celu – to coś dla Was
- makijaż wygląda bardzo naturalnie, więc może byś polecany również dla mężczyzn (korzysta z niego m.in. Tom Cruise)
- zapewniają ochronę promieniami UVA i UVB

- nie podrażniają skóry i pomagają w leczeniu skóry podrażnionej, poparzonej, o operacjach, z trądzikiem a nawet z atopowym zapaleniem skóry.

Zapytacie zapewne „Jak to możliwe?”

Wszystko dzięki minerałom właśnie! Koktajl minerałów to koktajl dobroczynnych właściwości. MIKA czyli grupa minerałów w postaci silnie błyszczących płatków, które działają jak maleńkie pryzmaty, odbijając i rozpraszając światło, pięknie rozświetla skórę i ukrywa niedoskonałości. Ochronę przed promieniowaniem UV zapewnia tlenek tytanu i tlenek cynku. Ten ostatni dodatkowo ma właściwości przeciwzapalne i łagodzące. Do tego plejada minerałów zapewniających ferie barw czyli tlenki żelaza, karmin itd. Ale nie będę Was zanudzał teorią. Przyjdźmy do praktyki.

ABC postępowania z mineralnymi
...


>>>czytaj więcej na www.blogmakijaz.pl<<<