Szukaj na tym blogu

piątek, 27 maja 2011

ABC cery tłustej


Cera tłusta, znak rozpoznawczy: błyszczenie się skóry, zwłaszcza latem. Jeśli macie tłustą skórę, myślicie zapewne, że to najgorsza z możliwych opcji. Pocieszę Was. Każda z nas ma jakiś problem. Właścicielki cery suchej skarżą się na widoczne łuszczenie się skóry i jej chropowatość. Dziewczyny z cerą mieszaną mają problem z dopasowaniem kosmetyków, które jednocześnie matują i nawilżają… Więc same widzicie!

Jak polubić cerę tłustą?
Przede wszystkim trzeba odpowiednio o nią dbać. Jeśli domowe sposoby pielęgnacji nie wystarczają warto udać się do dermatologa po „skrojoną na miarę” terapię. Jeśli cera nie posiada większych „niespodzianek”, a po prostu w ciągu dnia bardzo się błyszczy, wydziela sebum, ma rozszerzone pory – możemy zadziałać odpowiednią pielęgnacją i produktami makijażowymi. Ale pamiętajcie – jeśli na skórze występują różnego rodzaju zapalenia i stany ropne – radzę odstawić bazy, pudry, podkłady i róże, bo mogą one zaostrzyć stan skóry.

Czyli konkretnie:
Po pierwsze oczyszczanie twarzy. Staranne i systematyczne
Zawsze musimy pamiętać o demakijażu i dokładnym oczyszczeniu cery – nie mydłem, ale specjalnym żelem lub pianką. No i peelingi + toniki! To zbawienne produkty przy tym rodzaju cery. Peelingi delikatnie złuszczają martwy naskórek, oczyszczają i rozświetlają, a dodatkowo pomagają w oczyszczeniu płytkich zaskórników. Toniki zaś pomagają przywrócić skórze właściwe ph, lekko ściągają pory, a niektóre z nich mogą mieć dodatkowo właściwości antybakteryjne i matujące.

Po drugie pielęgnacja. Lekka w konsystencji, bogata w działaniu
...

Ania

więcej na www.blogmakijaz.pl

wtorek, 17 maja 2011

ABC cery mieszanej


Cera mieszana to jedna z najczęściej spotykanych i zarazem najbardziej problematycznych cer. Szczęście w nieszczęściu ja też jestem posiadaczką takiej skóry, a jej pielęgnację i makijaż opanowałam do perfekcji, więc chętnie podzielę się moją wiedzą.

Większość z nas uważa, że największym problemem w przypadku skóry twarzy jest „błyszczenie“. Co za tym idzie, prawie zawsze mylimy skórę mieszaną z tłustą, a to już jest problem, bo bardzo często dobieramy nieodpowiednią pielęgnację. A wiadomo, że pielęgnacja jest pierwszym krokiem do perfekcyjnego wyglądu i doskonałego make up`u.

Jak rozpoznać cerę mieszaną

Skóra mieszana faktycznie ma skłonność do nadmiernego wydzielania sebum, ale dzieje się tak zazwyczaj w strefie T (czoło, nos, broda). Policzki bardzo często pozostają suche i, można powiedzieć, mało komfortowe. Ale większość z nas w głowie ma tylko mat, mat, mat… . co robimy? Stosujemy na całą twarz te same silnie matujące kosmetyki i toniki z alkoholem. Jaki jest efekt? Po pierwsze nadmierne wysuszenie skóry, po drugie zaburzenie jej naturalnej równowagi. Dbanie o skórę mieszaną wymaga niestety nieco więcej zachodu.

Zanim pomyślisz o podkładzie

Najważniejsza rzecz, o której musimy pamiętać w przypadku pielęgnacji skóry mieszanej to NAWILŻENIE! A cóż może zapewnić lepsze nawilżanie niż serum, dzięki niemu wilgoć zostanie w skórze zatrzymana, ale nasza cera nie zostanie niepotrzebnie obciążona. Osobiście polecam Rexaline – nic nie działa lepiej...

Ewa

więcej na www.blogmakijaz.pl

środa, 4 maja 2011

Błyszczyk błyszczykowi nierówny


Co każda z nas ma w kosmetyczce, a przynajmniej powinna mieć, w ilości nie mniejszej niż jedna sztuka?

Oczywiście ulubiony błyszczyk do ust!

Na rynku jest ich cała masa. Nie sposób nawet opisać, jakie są różnice między nimi. Te podstawowe to skład, opakowanie, sposób aplikacji i efekt na ustach. Wiele zależy od tego, jaki efekt na ustach chcemy osiągnąć. Czy ma to być mocne pokrycie kolorem czy np. tylko intensywny połysk.

Od przybytku boli głowa, więc postanowiłam opisać kilka moich hitów – wierzcie mi, moje pogłębione badania zajęły trochę czasu.
Masełko do ust Korres – mój hit w walce ze spierzchniętymi ustami. Oprócz działania pielęgnującego (zawiera masło shea) ma niesamowite kolory, które z powodzeniem zastępują efekt tradycyjnych błyszczyków (spróbujcie pommegranate!)

Znacie najstarszy produkt marki Benefit Bene Tint? – na jego bazie powstał Pocket Pal – połączenie różanej barwiącej esencji z bezbarwnym błyszczykiem. Do czego może nam posłużyć? Nakładamy go wtedy, kiedy chcemy, by soczysty, ale subtelny kolor ust był na pierwszym planie w naszym makijażu (razem z widocznym różem na policzkach to hit sezonu wiosna/lato 2011!).

Jeśli natura nie obdarzyła Was dużymi ustami, pomoże Wam produkt Smashbox`a O-Plump. To przezroczysty żel, który po nałożeniu wchodzi w reakcję ze skórą ust – w efekcie usta wydają się pełniejsze. O-Plump po nałożeniu zmienia kolor na delikatny jasny róż. A teraz mój prywatny trik; dla uzyskania efektu jeszcze pełniejszych ust nałóżcie na sam środek górnej i dolnej wargi jakiś mocno połyskujący, bezbarwny błyszczyk (np. Smashbox Reflection High Shine Lip Gloss lub Sephora Ultra Brillance nr 02).
...
Weronika

zobacz więcej na www.blogmakijaz.pl