Szukaj na tym blogu

środa, 11 kwietnia 2012

Jak zorganizować sesję makijażową w domowym atelier?

Oglądając często Wasze galerie na naszym blogu widzę duży potencjał, jeśli chodzi o makijaż. Często jednak efekt dobrego makijażu zostaje osłabiony przez jakość wykonania zdjęcia.


W tym wpisie „pomijam” wszystkich tych, którzy tworzą make-up`y w studio i mają większe doświadczenie w „branży”. Ten wpis kieruję do wszystkich dziewczyn, które rozpoczynają swoją przygodę z makijażem, a później uwieczniają go w domu ukochaną cyfrówką lub lustrzanką – co powinniście pamiętać przygotowując siebie lub swoją modelkę do domowej sesji.


Ja rozpoczynając swoją przygodę z utrwalaniem make-up`u na zdjęciach, zapraszałam przyjaciółki i w domowym zaciszu realizowałam swoje prywatne „sesje zdjęciowe”. Makijaże nie były złe… serio – na żywo wyglądały dobrze, niestety tylko na żywo, na zdjęciach było fatalne. Teraz oczywiście dobrze wiem co było nie tak - dlatego przekażę Wam parę własnych obserwacji, które zastosowane przy robieniu zdjęć, sprawią, że Wasze prace (np. te wysyłane na nasze konkurs) będą wyglądać prawie profesjonalnie.


Dobrze wiem, że jest wśród Was wiele osób, które mają „rękę do makijażu”, ale tak jak ja kiedyś, mniejszą wiedzę o fotografii, a przede wszystkim o świetle!
Będzie tu mowa o absolutnych podstawach rzecz jasna, a nie zaawansowanych trikach fotograficznych – natomiast wnioskując po fotach, jakie nam przysyłacie często te podstawy są pomijane. Szkoda super make-up`ów, dlatego przypominam/ informuję:


Utrwalając swój makijaż na zdjęciu – niezależnie czy jest on robiony rano, w ciągu dnia, o zmierzchu czy późną nocą pamiętajcie, że absolutnym i jednym z ważniejszych czynników wpływających na efekt zdjęcia jest światło. Dlatego przestrzegam przed robieniem zdjęć w kącie, przy ścianie odległej od okna lub gdy Wasza modelka odwrócona jest tyłem do światła….



...



Ania Galińska


więcej na www.blogmakijaz.pl


http://blogmakijaz.pl/sesja-w-domowym-atelier.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz